czwartek, 30 lipca 2015

"CHODZI O TO...", by czytać razem



O tym, że książka to nie tylko przedmiot materialny, nie trzeba nikomu mówić. Dobrze wiemy, że książka to w dużej mierze tekst, czyli historia, którą czytamy. Dla mnie ważny jest jeszcze jeden aspekt - jak książka wkomponowuje się w nasze życie. Mam na myśli sytuacje, kiedy na przykład nie możesz pozbyć się wrażenia, że książka czekała na odpowiedni moment, by wkroczyć w twoją codzienność. Jakby się czaiła, jakby chciała cię lepiej poznać, zanim zacznie na ciebie oddziaływać. Doświadczyłam tego wiele razy i będę się starała opisywać te sytuacje. Jedna z nich przytrafiła się wczoraj i dotyczy książki "Chodzi o to, czy wiesz co to. Zwierzęta".

wtorek, 21 lipca 2015

Trudne słowo - odpowiedzialność



- Mamo, a może go komuś oddajmy? - zaproponowała Starsza pewnego dnia, gdy Młodszy dał nam się porządnie we znaki. Dziecko, z ust mi to wyjęłaś... pomyślałam w chwili słabości. Ale nie ma lekko. Pora pogadać o uczuciach i odpowiedzialności! A jak najłatwiej przeprowadzić z dzieckiem trudną rozmowę? Oczywiście - trzeba najpierw przeczytać odpowiednią bajkę.

czwartek, 16 lipca 2015

"ROK W MIEŚCIE"



Robiłam to, od kiedy pamiętam. Moja ciekawość, którą niektórzy nazywali wścibstwem, wynikała zawsze z poczucia odrębności od reszty świata, a zarazem przynależności do niego. Z chęci poznania świata, który współtworzę. Z chęci poznania ludzi, którzy żyją wokół mnie. Zatem przyznaję otwarcie - zawsze lubiłam podglądać,

wtorek, 7 lipca 2015

Krzycz, Lusia, krzycz!


Była sobie mała dziewczynka. Od kiedy pamiętała, wszystko odkładała równiutko na miejsce, nikomu nie przerywała w rozmowie, pilnie się uczyła. Była poukładana, czyściutka i cichutka, bo była grzeczna. Tak grzeczna, że aż przestała być zauważana. Mała dziewczynka zamiast rosnąć - malała, a ponieważ nadal była cichutka i równiutka w tym co robiła, to wciąż nikt jej nie zauważał. Z tego powodu coś dziwnego, ciemnego i głośnego wzbierało w jej gardle, a czasem rozpierało żebra. Aż pewnego dnia nie zmieściło się już w środku i wybuchło ogromnym dudniącym: ZAUWAŻCIE MNIE!!!

piątek, 3 lipca 2015

Bo każdy kot jest wyjątkowy


Pewnie znacie niejedną osobę, która absolutnie i bezwzględnie kocha koty? A znacie kogoś, kto zbiera wszystko, co związanie z kotami lub w koci wzorek (zaczynając od maskotek, poprzez figurki, plakaty, kubeczki z kocimi nadrukami, kończąc na ubrankach w cętki i czapkach z uszkami)? Ja mam kogoś takiego w domu i dlatego każda książka o kociej tematyce musi być moja. Nie trzeba być jednak wielbicielem kotów, by polubić bohaterów książki pt. "Mruk" Renaty Piątkowskiej.