Wczorajszy spacer nastroił mnie wiosennie i optymistycznie.
Widzieliście już pierwsze przebiśniegi i krokusy? Słyszeliście śpiew ptaków?
Wiosna jest tuż tuż! A skoro wiosna, pora pomyśleć o kwiatach do ogródków, na
balkony i tarasy. Lubicie kwiaty? Ja bardzo. Musi być kolorowo i różnorodnie.
Na razie jeszcze za wcześnie na sadzenie kwiatów, więc zapraszam Was na
partyjkę gry Kwiatki i rabatki z serii Koala Mądrala bawi i uczy (Trefl). Kwiatki
i rabatki to przyjemnie kolorowa prosta gra dla prostych ludzi. Coś w sam raz
dla mnie, ale może i Wam się spodoba.
Dla kogo?
Gra przeznaczona jest dla dzieci powyżej 4 roku życia. Chętnie pograją w nią zarówno
przedszkolaki jak i dzieci w początkowych klasach podstawówki. Polubią ją także
dorośli, którzy chętnie sięgają po gry logiczne i wszelkie odstresowujące
układanki.
Elementy
Mamy do dyspozycji 48 kwadratowych kart (tekturek). 45 z
nich to rabatki z kwiatami, natomiast 3 pozostałe karty to tekturki specjalne
(jak na porządny ogród przystało wśród kwiatów musi znajdować się oczko wodne,
trochę kamieni i krasnal). Każda karta posiada na odwrocie cyfrę od 1 do 4,
która oznacza ilość gatunków kwiatów na obrazku. Karty specjalne oznaczono
cyfrą 4.
Kolorystyka kart jest intensywna i zróżnicowana, jak dla
mnie wygląda to całkiem estetycznie.
Podoba mi się, że tekturki są dobrej jakości, mają
zaokrąglone rogi, są sztywne i dodatkowo polakierowane. Trwałość jest tu zdecydowanym
atutem. A sami wiecie, jak ważna jest trwałość elementów planszówki, gdy w domu
grasuje młodsze rodzeństwo.
Zasady
Zasady są proste jak układanie tetrisa albo obsadzanie
grządki kwiatowej. Bo właśnie o to w najogólniejszym skrócie chodzi - każdy
gracz (a może ich być od 2 do 4) tworzy swój ogród, dopasowując elementy
układanki tak, by sąsiadujące ze sobą kartoniki stykały się kwiatkami tego
samego gatunku. Jednocześnie musimy dążyć do zaprojektowania jak największej
rabatki jednego gatunku, gdyż właśnie ta rabatka będzie ważna w liczeniu
punktacji po zakończeniu gry. Proste? To jeszcze dodam, że ogród powinien być
jak najbardziej zwarty, bo do punktacji liczy się też ilość kartoników
tworzących wypełniony prostokąt.
Budując swoje ogrody losujemy karty ze wspólnej puli
tekturek odwróconych rewersem. Karty specjalne zastępują każdy kolor i można
ich użyć w dowolnym miejscu. Rozgrywka kończy się wraz z wylosowaniem ostatniej
tekturki. Potem już tylko liczymy punkty, by poznać zwycięzcę. A potem rewanż.
I jeszcze jeden. I jeszcze ten ostatni raz, bo teraz to już naprawdę powinnam
wygrać. Tak to u nas wygląda.
Gra nie jest specjalnie skomplikowana, ale za to wciągająca
i przyjemna. Ćwiczy logiczne myślenie, planowanie, spostrzegawczość i
koncentrację. Jest tu trochę współzawodnictwa, jest dreszczyk emocji podczas
losowania kart (zwłaszcza gdy bardzo zależy nam na konkretnym kolorze), ale
przede wszystkim jest miło spędzony wspólnie czas. I o to chodzi, prawda? A
więc Grajmy!
Wpis powstał w ramach projektu blogowego Grajmy!
Świetna gra. Przyznam że jestem troszkę na bakier z polskim rynkiem gier ale widzę że muszę to nadrobić :-)
OdpowiedzUsuńMacie tyle fajnych gier, że myślałam, że nie da się Ciebie niczym zaskoczyć :)
Usuńwygląda bardzo ciekawie! zdaje mi się, że można by nawet poeksperymentować z grą w pojedynkę, a już w towarzystwie na pewno jest wiele emocji :)
OdpowiedzUsuń(a opis super przejrzysty i zachęcający.. kiedy ja się tak nauczę!? ;D)
Samemu to nie to samo, towarzystwo jednak sprawia, że można się przekomarzać :) A, zapomniałam dodać, że my często się jeszcze bawimy w wymyślanie, z czym kojarzy nam się kształt ogródka - czasem wychodzi pies, czasem krokodyl a czasem są to zupełnie niesamowite stwory
UsuńWprawdzie w domu tej pozycji nie mamy ale kiedyś miałyśmy okazję pograć i podobało się nam :-)
OdpowiedzUsuńGra jest dość wciągająca i można się przy niej dobrze bawić
UsuńWprawdzie w domu tej pozycji nie mamy ale kiedyś miałyśmy okazję pograć i podobało się nam :-)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się spodobała!
OdpowiedzUsuńCieszę się
UsuńŚwietna-podoba mi się :) Bardzo lubię gry Trefla!
OdpowiedzUsuńJa akurat nie znam zbyt dużo gier od Trefla, raczej kojarzył mi się on zawsze z puzzlami
UsuńCiekawa gra :) My mamy z tej serii Pizzę, też jest banalnie prosta ale wciągająca :)
OdpowiedzUsuńO, Pizzy nie znałam
Usuńbardzo ciekawa gra, jeszcze chwila i my będziemy mogli z takich korzystać :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa treflowska propozycja, podeślę pomysł moim znajomym z dzieciakami w odpowiednim wieku. :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem ta gra to fajny pomysł na prezent. Jest ciekawa i niedroga :)
UsuńLubę gry Trefla ale tej jeszcze nie spotkałam, czas to zmienić
OdpowiedzUsuńTutaj kwiatki, a u bibi puzzle do wygrania, zapraszam:)
OdpowiedzUsuńKwiatki i cyferki - to co interesuje moje dziecię:) Zapisuję nazwę gry :)
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś, w świecie, który ciężko mi sobie dziś wyobrazić będę miała rabatki i takie gry, jak na razie brak dzieci i brak balkonu :)
OdpowiedzUsuńZawsze można wykorzystać jako pomysł na prezent
UsuńWygląda bardzo ciekawie. Ja uwielbiam prace w ogródku. W tym roku planuję robić w nim wszystko z Olusiem. Jeśli mu się to spodoba to ta gra na pewno u nas zagości. :)
OdpowiedzUsuń