Początek wiosny to wyjątkowa pora roku, czas budzenia się
nowego życia. Zarówno w świeckiej jak i religijnej tradycji mamy w tym okresie
wiele okazji do świętowania. Pierwszy dzień wiosny i topienie Marzanny,
Niedziela Palmowa, Święta Wielkanocne, śmigus-dyngus, prima aprilis - polskie
zwyczaje i obrzędy są niezwykle bogate, a dzieci są ich ciekawe. Warto
rozmawiać o tradycjach, wyjaśniać je, pokazywać ich różnorodność. Dlatego
dzisiaj chcę Wam polecić dwie książki, które mogą w tym pomóc.
Renata Piątkowska
"Gdyby jajko mogło mówić i inne opowieści"
to zbiór opowiadań przybliżających dzieciom różne zwyczaje. Dowiadujemy
się na przykład, skąd się wziął
śmigus-dyngus i dlaczego ma taką dziwną nazwę, czemu służy zwyczaj topienia
Marzanny, dlaczego pisanki robimy akurat z jajek, co oznacza prima aprilis i
jakie były początki tej tradycji. Oprócz interesujących nas teraz zwyczajów
wiosennych mamy też opowiadania dotyczące mikołajek, andrzejek, Wigilii,
walentynek oraz sylwestra i Nowego Roku. Każde opowiadanie przedstawia
dziecięcego bohatera w jakiejś codziennej sytuacji związanej z danym zwyczajem
lub świętem. W historyjkę wplecione jest wyjaśnienie, skąd pochodzi nazwa
święta, jakie były jego początki, jak było obchodzone dawniej i jak jest dziś. Przyznam,
że nie o wszystkich zwyczajach mogłabym dziecku aż tyle opowiedzieć sama, nie znałam
pochodzenia niektórych świąt i ich rozwoju na przestrzeni wieków. W książce
Renaty Piątkowskiej informacje te przekazane są w atrakcyjny dla dzieci sposób.
Historie są ciekawe, chwilami zabawne, niezbyt długie i pisane przystępnym językiem,
więc można je czytać nawet młodszym dzieciom (od 4 roku życia). Według mnie to
godna polecenia pozycja, która zainteresuje nie tylko dzieci, ale też rodziców.
Książka "Gdyby jajko mogło mówić" wprowadza nas w
tematykę świąt i zwyczajów, pozwala się z nimi bliżej zapoznać, zdobyć
informacje. Możemy jednak czuć pewien niedosyt, prawda? O ile dowiemy się,
dlaczego na Wielkanoc malujemy jajka i jaka symbolika się z nimi wiąże, o tyle
nie zaspokoimy naszej ciekawości na temat bogactwa wzorów pisanek. A przecież
na pocztówkach, w czasopismach, w telewizji widzimy w okresie wielkanocnym
pisanki z pięknymi tradycyjnymi zdobieniami. Tradycyjnymi, czyli konkretnie
jakimi?
Opowiadania Renaty Piątkowskiej przybliżają czytelnikom
zwyczaje, które wywodzą się z kultury ludowej, które są w niej mocno osadzone.
Dlatego rozmawiając z dziećmi o zwyczajach, warto mówić też o folklorze,
pokazywać jego różnorodność, bogactwo form i piękno.
Marianna Oklejak
"Cuda wianki. Polski folklor dla młodszych i starszych"
to niezwykła książka, która powstała z fascynacji polską
kulturą ludową. Na 36 rozkładówkach możemy obejrzeć prawdziwe cuda - wzory
tkanin z różnych stron Polski, koronki i hafty, korale, nakrycia głowy, pasy i
obuwie, gorsety, zapaski, koszule oraz całe stroje ludowe, oprócz tego
wycinanki, szopki, pisanki, zabawki czy zdobienia domów. Od ilości wzorów może
zakręcić się w głowie.
Na pierwszy rzut oka książka "Cuda wianki" może
wydać się zbiorem elementów tradycyjnej ludowej twórczości, pogrupowanych
według pewnych kategorii. Potem zauważamy, że potraktowanie tych elementów jest
dość osobliwe, bo oto tkaniny tworzą obraz pól, kurpiowskie biało-czerwone
hafty stanowią scenografię upalnego lata, wycinanki typu "leluja"
stają się parkowymi drzewami, a publiczność koncertu stworzona jest z wycinanek
wzorowanych na tzw. lalkach. Elementy tradycyjne mieszają się z nowoczesnymi, często
stanowią dla nich tło. Komu mają służyć te wszystkie scenerie? Otóż po
początkowym zachwycie bogactwem wzorów, kolorami, detalami, zauważamy, że książka
ma swoich bohaterów, z którymi wędrujemy przez wszystkie jej karty.
Uświadamiamy sobie, że kolejność pojawiania się tematów nie jest przypadkowa.
Jest ona narzucona przez rytm zmieniających się pór roku, następujących po
sobie świąt oraz podporządkowana rozwijającej się miłości głównych postaci. Dzięki
temu folklor nie jawi nam się jako zbiór eksponatów w muzeum czy skansenie, ale
jako realnie istniejący kawałek świata konkretnych ludzi. Podkreślają to także
wplecione pomiędzy ilustracje fragmenty ludowych pieśni i przyśpiewek.
Książka Marianny Oklejak należy do tych, od których trudno
się oderwać, ale jednocześnie nie jest to lektura łatwa. Możemy długie godziny
wpatrywać się w detale strojów, wzory haftów, koronek i wszelkich zdobień,
oglądać charakterystyczne dla danych regionów instrumenty czy naczynia. A im
więcej oglądamy, tym większa budzi się w nas ciekawość. Cudowne w tej książce
jest to, że nie wyczerpuje tematu, a zachęca do własnych poszukiwań i dalszego poznawania
polskiego folkloru. Każdy może to zrobić na własną rękę i według własnych
potrzeb. Marianna Oklejak w książce "Cuda wianki" daje nam świetny
materiał do pokazywania dzieciakom - do oglądania, wpatrywania się, szukania
szczegółów, porównywania. Do przypominania sobie tego, co gdzieś się już
widziało i zapamiętywania nowego, do oswajania z polską kulturą ludową. "Cuda
wianki" można oglądać chaotycznie i wyrywkowo lub podążając za rytmem
przyrody i kolejnych świąt w życiu człowieka. Na pewno nie obejdzie się bez
dodatkowych pytań, a krótkie wyjaśnienia, które znajdziemy w książce
niekoniecznie wyczerpią ciekawość naszą i naszych dzieci.
Cóż, wyszło na to, że polecam Wam książkę, która ma być wizualnym
uzupełnieniem informacji o tradycjach ludowych, a okazuje się, że książka staje
się punktem wyjścia do kolejnych pytań i poszukiwań. Osobiście nie uważam tego
za minus, wręcz przeciwnie - moim zdaniem to wspaniałe, gdy książka pobudza
naszą wyobraźnię i ciekawość.
Życzę Wam twórczego i owocnego poznawania z dziećmi polskich
tradycji ludowych, nie tylko tych związanych z wiosną, choć oczywiście w tym
tygodniu to one najbardziej nas interesują.
Gdyby jajko mogło
mówić i inne opowieści
Tekst: Renata Piątkowska
Ilustracje: Artur Nowicki
Wydawnictwo Bis
Cuda wianki. Polski
folklor dla młodszych i starszych
Marianna Oklejak
Wydawnictwo Egmont
Wpis powstał w ramach czwartej edycji projektu Przygody z książką.
Piękne i wartościowe książki, musimy kiedyś przeczytać :-)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę kupić. Świetna recenzja!
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że zamieściłaś tyle zdjęć. Byłam ciekawa jak wyglądają w środku "Cuda wianki" i jestem wprost zachwycona. "Gdyby jajko mogło mówić" mamy i właśnie zaczynamy czytać o zwyczajach świątecznych. Wcześniej Tymek nie był zainteresowany, ale od wczoraj sam się dopytuje ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie nie chciałam zamieszczać zbyt dużo zdjęć, żeby nie psuć Wam przyjemności oglądania "Cudów wianków", ale tak ciężko się na któreś zdecydować, książka jest naprawdę piękna.
UsuńO ile jakieś pozycje związane z Bożym Narodzeniem posiadamy to o Wielkanocy niestety nie... Może jeszcze gdzieś na szybko uda mi sie upolować "Gdyby jajko mogło mówić"
OdpowiedzUsuńWłaśnie, bo o Bożym Narodzeniu jest dużo więcej książek na rynku. Książki, które pokazuję nie są typowo o Wielkanocy, ale posługując się odpowiednimi fragmentami można wiele dzieciakom wyjaśnić.
UsuńO ile jakieś pozycje związane z Bożym Narodzeniem posiadamy to o Wielkanocy niestety nie... Może jeszcze gdzieś na szybko uda mi sie upolować "Gdyby jajko mogło mówić"
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad tą książką Piątkowskiej, ale ostatecznie wybrałam inną.... Nic straconego, będzie jako następna, bo widzę, że jest fajna :)
OdpowiedzUsuńChoć na okładce jajo, to w książce są też opowiadania na temat różnych zwyczajów, nie tylko wielkanocnych. A ciekawa jestem, jaką książkę wybrałaś. Coś o Wielkanocy?
UsuńŁo rany! Ale wspaniała ta folkowa książka!!! Muszę ją mieć! Zaraz zamawiam!!! :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe pozycje, nie miałam o nich pojęcia. Piękne i wartościowe, z pewnością zaciekawią nie tylko dzieci, ale wielu dorosłych.
OdpowiedzUsuńSwietne propozycje. Sama pewnie dużo bym się z nich nauczyła :-) Trzeba zapisać na listę i nie zapomnieć o nich w przyszłym roku :-)
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że książka, która wywołuje lawinę pytań jest świetna i spełnia w 100% swoją misję :) Obie pozycje lądują na liście na przyszły rok, bo wtedy pewnie potomka będzie na tyle kumata, żeby wszystko rozumieć i o wszystko pytać :D
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy też tak macie, że te listy książek na przyszłość rozrastają się do jakichś ogromnych rozmiarów? Kiedyś zapisywałam tytuły na karteczkach, ale ciągle je gubiłam, więc teraz mam specjalny zeszyt (komputerowi nie ufam).
UsuńJa mam plik, a w nim trochę ponad 100 pozycji :D Ale fakt, że jak sięgam po listę przy okazji ksiażkowych zakupów, to zwykle część rzeczy z niej wyrzucam, bo afekt i emocje pod wpływem pierwszego wejrzenia mijają i już nie mam takiego napalenia na daną pozycję ^_^
UsuńJa zapisuję sobie różne recenzje książek (ostatnio wszystkie te z Przygodą z książką) w Evernote. Polecam narzędzie.
UsuńWarto mieć w swojej biblioteczce takie książki, które przybliżają historię i tradycję Świąt Wielkanocnych. Poza tym tak atrakcyjne wydania po prostu proszą się o przeczytanie :-)
OdpowiedzUsuńnasz-zaczytany-swiat.blogspot.com
Pierwsza jest kusząca, drugą mamy i nie przypadła do gustu ani mi ani Olusiowi.
OdpowiedzUsuńFajne pozycje, zwłaszcza ta druga mi się podoba. Bardzo lubię takie wzory. Ostatnio znalazłam tenisówki pomalowane we wzór łowicki i się zakochałam.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te książki. Chętnie bym takie pozycje postawiła na swojej półce.
OdpowiedzUsuńhttp://sztukadziecka.com
Obie książki wspaniałe. Pierwsza dla dociekliwych, chętnie się w nią zaopatrzę ;-)
OdpowiedzUsuńDrugą mamy, hipnotyzująca pozycja, magia ludowości, szał wzorów i kolorów, dla mnie to bardzo wartościowa książka zarówno ze względów kulturowych, jak i wizualnych-artystycznych :)