środa, 9 grudnia 2015

Majstrujemy przy literach, czyli zabawy z typografią



Poznawanie liter już dawno mamy za sobą. Chociaż Starsza potrafi całkiem nieźle czytać, to z pisaniem bywa różnie. Ten post nie będzie jednak o nauce pisania. Będzie raczej o tworzeniu liter, ich budowaniu i zdobieniu, ogólnie - o zabawie formą.






Skąd taki pomysł?  Starsza będąc na etapie nauki pisania ostatnio bardzo uważnie przygląda się literom w książkach, czasopismach, na plakatach lub szyldach. Często pyta, czy dobrze rozpoznaje jakąś literę i dlaczego ma ona dziwny, nietypowy kształt.  Dlatego, wychodząc naprzeciw potrzebom małego człowieka, bierzemy na warsztat typografię.

1. Na początek przyglądamy się kształtom liter w druku. Wertujemy książki i czasopisma, porównujemy litery tekstów i tytułów. Zauważamy, że są litery:
  • pisane i drukowane 
  • wielkie i małe
  • zwykłe, pogrubione i pochylone (kursywa) 
  •  z ogonkami i bez, czyli szeryfowe i bezszeryfowe (Starszą bardzo intrygują te ogonki)
  • ozdobne, dziwaczne, niezwykłe
"Zoo litery" Agaty Juszczak
Różne kroje pisma na jednej stronie ("Oto Kot")
2. Zastanawiamy się, co sprawia, że mimo różnych kształtów możemy rozpoznać daną literę. Gdy już znamy odpowiedź, możemy bawić się w liternictwo, czyli projektowanie liter.

Najpierw oglądamy przykłady niezwykłych, specjalnie zaprojektowanych kształtów liter:

Ciekawa typografia w Bajkach Ezopa
Litery zbudowane z części samochodowych


Inicjał
Następnie próbujemy zamienić się w projektantów. Świetną pomocą jest "Typogryzmol" Jana Bajtlika. Zadania w książce są pomysłowe i zabawne, a jednocześnie pokazują, jak z liter można stworzyć rysunek, a z rysunku literę. 




Projektujemy własne litery z figur geometrycznych:



Na koniec tworzymy inicjał z pierwszej litery swojego imienia:


3. Odrywamy litery od znaczeń i tekstu. Zainspirowani ilustracjami z książki "Abecadlik" Ewy Kozyry-Pawlak, uruchamiamy wyobraźnię i sami  szukamy kształtów liter w otaczającym nas świecie.





Projektowanie liter okazało się ciekawym i wciągającym zajęciem. Macie jeszcze jakieś pomysły na zabawy typograficzne? 


Wpis powstał w ramach projektu Przygody z książką

14 komentarzy:

  1. No i kto powiedział, że litery, nauka, pisanie ich ma być nudne. Podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bajtlik - nasze lowe :) My na razie na poziomie kart z literkami z CzuCzu. Projektowanie literek to wyższa szkołą jazdy. Ale fajny pomysł na pracę z dzieckiem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny pomysł! musimy wykorzystać

    OdpowiedzUsuń
  4. No no, ambitnie tutaj widzę :D I to jest takie cudowne, że literami można się bawić, odkrywać je jak nieznane wyspy i podziwiać ich różnorodność. Świetny pomysł i genialny sposób na naukę pisania i czytania. Spróbuję zapamiętać, bo podoba mi się bardzo!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mi się podoba ten pomysł. Co prawda jeszcze dłuższy czas taki temat przed nami, ale zapamiętam sobie Wasz pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  6. My również szalejemy z Typogryzmołem! Nie znałam "Abecadlika", a widzę, że to piękna książeczka. Podczas pieczenia świątecznych pierniczków i innych ciasteczek Tymek ćwiczy literki usypując je z mąki, cukru itp. Ma z tego niesamowitą radochę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zabawy mąką genialne! Moje dzieci to uwielbiają. A jeśli chodzi o ciasteczka, to dzisiaj kupiłam foremki/wykrawacze w kształcie liter. Będą ciasteczkowe napisy

      Usuń
  7. świetne pomysły na zabawy z literami!
    od siebie dodałabym może jeszcze jakiś wstęp do kaligrafii i odkrywanie "obcych" liter - na przykład alfabetu greckiego, arabskiego, chińskich znaków...
    widzę, że zabawa przyniosła też wymierne efekty - materiał na nowe logo Filii wygląda świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. No nareszcie ktoś zauważył, że to nie są przypadkowe litery! :) A jeśli chodzi o poznawanie innych alfabetów, znaków, to uważam, że to świetny pomysł! Dzięki za podpowiedź. W "Typogryzmole" są hieroglify, a w bibliotece widziałam "Narodziny liter" Themersona. Poszukam czegoś jeszcze i rozwinę temat.

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny sposób na wyzwalanie kreatywności. Typogryzmoła jeszcze nie znamy. Poczekamy chyba do wieku szkolnego.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspaniały pomysł. Bardzo cenię takie połączenia, które uaktywniają obie półkule mózgu, które rozwijają kreatywnosć, dziecka, ciekawość poznawania świata.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zajmująca zabawa, warta zapamiętania. Bardzo lubimy "Abecadlik" i te szmaciankowe ilustracje:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetne te literki
    kreatywniejemy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny blog, cenne są pomysły i dokładny opis zabaw. Dzięki!!

    OdpowiedzUsuń