środa, 30 września 2015

Liebster Blog Award




Dzisiaj będzie wpis nietypowy - nie o książkach, nie o dzieciach (choć pewnie i tak się gdzieś wcisną), ale o mnie. A to za sprawą nominacji do Liebster Blog Award, którą otrzymałam od Karoliny z Mrs.Lifestyle. Dziękuję za wyróżnienie, oto moje odpowiedzi:
  1. Co jest Twoją największą motywacją?
Nie co, ale kto - Starsza i Młodszy, rzecz jasna (a nie mówiłam, że gdzieś się wcisną, zawsze to robią). To dzięki nim, przez nich i dla nich ciągle uczę się czegoś nowego, ciągle nad sobą pracuję.
  1. Jak wygląda Twój idealny dzień?
Słoneczny, niespieszny dzień poza miastem. Najlepiej w górach. Ale jak dobrze pokombinujemy, to każdy dzień możemy uczynić idealnym - na Poddaszu jest prawie tak wysoko jak w górach, wystarczy nigdzie się nie spieszyć i jest idealnie :)
  1. Kiedy czujesz się najpiękniejsza?
Gdy mam pomalowane paznokcie.
  1. Co najbardziej w życiu cenisz?
Rodzinę i szczerość.
  1. Chwila, którą chętnie byś powtórzyła?
Było wiele wspaniałych chwil w moim życiu. Nie myślę o tym, że którąś chciałabym powtórzyć, bo nie wierzę, by było to możliwe (zmieniamy się my, zmieniają się miejsca). Za to staram się zauważać małe piękne chwile dnia codziennego.
  1. Kto Cię inspiruje?
Najbardziej inspirują mnie dzieci. Oprócz nich również książki i nuda.
  1. Twój cel na najbliższy rok?
Stawiam sobie raczej krótkoterminowe cele. Dzieci nauczyły mnie planowania kreatywnego, jak ja to nazywam. Oznacza to, że każdy plan może zostać dowolnie zmieniony w dowolnej chwili.
  1. Słodkie czy słone?
Też pytanie! Wiadomo, że słodkie!
  1. Na co najwięcej energii poświęcasz w ciągu dnia?
Jeśli prawdą jest, że praca to ilość energii potrzebnej do przemieszczenia ciała materialnego (mnie, zakupów, dzieci) w przestrzeni (czytaj po schodach), równa iloczynowi wartości siły działającej na to ciało (grawitacja +dodatkowe obciążenie) przez wartość przebytej przez nie drogi (104 schodki na Poddasze), to spokojnie mogę powiedzieć, że najwięcej energii poświęcam na wspinaczkę po schodach kilka razy dziennie.
  1. Czego najbardziej nie lubisz robić?
Jeśli nadal nie wiesz, to wróć do pytania nr 9.
  1. Czy jesteś szczęśliwa?
Zdarza mi się, jednak mój wewnętrzny krytyk nie zawsze mi na to pozwala.


Tyle o mnie. Do dalszej zabawy zapraszam osoby prowadzące blogi, które czytam z wielką przyjemnością. Chętnie bliżej Was poznam.

Moje nominacje:  


Oto moje pytania:

1. Co zainspirowało Cię do założenia bloga?
2. Kiedy miewasz najlepsze pomysły?
3. Czy w dzieciństwie wierzyłaś w coś niezwykłego, śmiesznego (jak np. to że z pestek wyrosną w brzuchu drzewa)? 
4. Jaką porę roku lubisz najbardziej?
5. Jaką książkę polecasz na długie zimowe wieczory?
6. Oceniasz książki po okładce?
7. Co wolisz - kino czy teatr?
8. Czujesz się naprawdę zrelaksowana, gdy...
9. Najdziwniejsza rzecz, którą nosisz zawsze w torebce?
10. Czy masz jakieś zwierzę w domu? Opowiesz coś o nim?
11. Twoje marzenia są raczej przyziemne, czy dajesz się ponieść fantazji?

Jestem bardzo ciekawa Waszych odpowiedzi. Zapraszam do zabawy!

5 komentarzy:

  1. Bardzo dziękuję za nominację, postaram się odpowiedzieć, ale dopiero w przyszłym tygodniu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne odpowiedzi! Nuda może być inspirująca, hmmm to mnie zainspirowało! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie zawsze nuda popycha do nowych pomysłów. Zarówno nuda z nicnierobienia, jak i nuda powtarzalności

      Usuń
  3. Bardzo mi miło! No to lecimy z odpowiedziami!

    1. Ponieważ robię tony zdjęć i zawsze miałam problem z ich archiwizowaniem, postanowiłam pewnego dnia zrobić z tym porządek. A kiedy już miałam taki piękny porządek, doszłam do wniosku, że równie dobrze mogę te zdjęcia wrzucić do sieci. A dalej już samo poszło.

    2. Oczywiście tuż przed zaśnięciem. Co najczęściej oznacza, że rano już ich nie pamiętam :)

    3. Nic nie przychodzi mi do głowy. Za to z lubością wkręcałam młodszego brata, opowiadając mu niestworzone historie.

    4. Jestem mało wybredna jeśli chodzi o pory roku. Właściwie wszystkie lubię, każdą za coś innego. Zimę za śnieg i narty, wiosnę za pierwsze spacery bez kurtki, lato za nocne włóczęgi po mieście i jesień za to, że w końcu nie jest tak gorąco.

    5. Na zimowe wieczory najlepszy będzie Lód Dukaja - chociaż to opcja dla wytrwałych.

    6. No jasne! Ostatnimi czasy tak mało kupuję książek papierowych, że nie mogę pozwalać sobie na brzydkie okładki. A tak serio - nie oceniam tych, które chcę tylko przeczytać. Ale te, które chcę mieć na stałe wyszukuję zawsze w pięknych wydaniach.

    7. Zdecydowanie kino.

    8. ...uda mi się wysłać Potwory do Babci na weekend :)

    9. Za wyjątkiem komórki i portfela nie ma rzeczy, które noszę zawsze. Moja torebka płynnie fluktuuje. Na dnie jest zazwyczaj warstwa starych paragonów, dziecięcych naklejek, zapasowych skarpetek i innego śmiecia, potem czytnik lub gazeta, a na górze woda mineralna.

    10. Od 17 lat mieszka z nami kot imieniem Dusiołek. Jest mistrzem świata w udawaniu, że grzecznie zjada tabletki, i wypluwaniu ich cichaczem w kąciku.

    11. Marzenia mam i takie, i takie. Standardowo marzę o tym, by w końcu się porządnie wyspać, ale oczyma duszy widzę się również gdy prowadzę wykopaliska archeologiczne w Chinach.

    Uff, udało się! poszło gładziej, niż myślałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło, że napisałaś :) Dziękuję! Twój kot musi być niezwykły. A zawartość torebki wydaje mi się całkiem znajoma. Z tym, że ja ostatnio nie rozstaję się z resorakami (tzw. zestaw ratunkowy).

      Usuń