Na nową książkę patrzyłyśmy z nieufnym zaciekawieniem. Na
pierwszy rzut oka wydawała się dziwna, ale ponieważ lubimy takie nieoczywiste
lektury, to byłyśmy ciekawe, o co w niej chodzi.
- Mamo, patrz, ona ma siusiaka! - zawołała Zosia przerzucając pierwsze strony "Zęboszczotek".
Początkowe zdziwienie szybko przerodziło się w ciekawość. Co będzie dalej?
- Mamo, patrz, ona ma siusiaka! - zawołała Zosia przerzucając pierwsze strony "Zęboszczotek".
Początkowe zdziwienie szybko przerodziło się w ciekawość. Co będzie dalej?
"Zęboszczotki" wbrew pozorom nie traktują o
pielęgnacji jamy ustnej. Książka duetu Pittau & Gervais może być natomiast
dobrym pretekstem do rozmowy o różnorodności. Przy użyciu minimalnych środków
językowych, za to za pomocą obrazu budowanego na zasadzie skojarzeń i analogii
autorzy przedstawiają zęboszczotki przeznaczone dla różnych osób i zwierząt.
Mamy więc szczoteczki dla kobiety i mężczyzny, dla dorosłego i dziecka, dla
rybaka, strażaka, dentysty, hydraulika, piekarza, pianisty, fryzjera czy
architekta, jest szczoteczka dla zapominalskich, szczerbatych i niezwykła wypukła
zęboszczotka dla niewidomych, którą warto oglądać z zamkniętymi oczami. W
książce znajdziemy też propozycje zęboszczotek dla zwierząt: dla krokodyla,
ślimaka, jeża, królika czy jelenia. Są zęboszczotki okazjonalne: na urodziny,
dla chorego i rannego. Każda jest inna, każda jest wyjątkowa, zabawna,
zaskakująca.
Spersonalizowane systemy operacyjne w komputerach czy
telefonach komórkowych to symbol naszych czasów. Książka Pittau & Gervais
wpisuje się w ten trend, pokazując spersonalizowane szczoteczki do zębów. Zęboszczotki
odzwierciedlają płeć, zawód, zainteresowania, po prostu pokazują, kim są ich
właściciele.
Ostatnia strona jest pusta, zaprasza nas do zabawy, do tworzenia
własnych skojarzeń. Warto sprawdzić, dokąd zaprowadzi nas wyobraźnia w
poszukiwaniu kolejnych pomysłów. Możliwości jest wiele. Zosi nie trzeba było
nawet namawiać, sama zaczęła wymyślać nowe zęboszczotki.
Gdy już przekonamy się, że każda zęboszczotka mówi coś o
swoim właścicielu, gdy dostrzeżemy tę różnorodność i bogactwo skojarzeń, to czy
będziemy z obojętnością, czy nawet niechęcią, patrzeć na własne szczoteczki do
zębów?
Zęboszczotki
Pittau & Gervais
Wydawnictwo Babaryba
no siusiak jak nic! niesamowity pomysł :)
OdpowiedzUsuńZeboszcOtka z siusiakiem :) padłam ...
OdpowiedzUsuńno patrz, a myślałam, że takie perełki już wszystkie widziałam:)
OdpowiedzUsuńMy właśnie zamówilismy i czekamy na listonosza :)
OdpowiedzUsuńZęboszczotki są genialne!
OdpowiedzUsuńI od razu można inaczej spojrzeć na zwykła szczoteczkę do zębów :)
OdpowiedzUsuń